Obudziłam się z zimowego letargu ...zawsze tak jest , brak słońca, zieleni jakoś tak na mnie działa że usypiają u mnie wszelkie chęci życiowe. Teraz będzie pora nadrobić zaległości, choć wraz z nadejściem wiosny nadeszło sporo obowiązków...ale chwilkę wygospodaruję aby dać znak o tym co się wokół mnie dzieje.
Na początek pochwalę się moimi samoróbkami,
Poduczyłam się zimą trochę decoupage ,
Miałam małe zlecenie na wieńce na 1 listopada ( to malutki urywek tego co zrobiłam;)
i dzięki
Tulce popróbowałam robić wianuszki:)
Co przyniesie następny dzień i co chwycę w swoje ręce zobaczymy...Na razie pozdrawiam Was Wszystkich serdecznie Mau z Wysokiego Wzgórza:P